Strona:Juliusz Verne-Tajemnicza Wyspa (ed. Seyfarth i Czajkowski) T.1.djvu/307

Ta strona została uwierzytelniona.

się dopełni. Europa, Azja środkowa, Ameryka północna, opuszczone zostaną powoli, tak jak Australja i części niskie Ameryki południowej. Wegetacja pójdzie w ślad za emigracją ludzką. Flora cofnie się ku równikowi razem z fauną. Środkowe części Ameryki południowej i Afryki staną się lądami zamieszkanemi przeważnie. Japończycy i Samojedzi odnajdą warunki klimatyczne morza polarnego na wybrzeżach morza Śródziemnego. Kto nam zaręczy, że w tej epoce, okolice równikowe nie będą za szczupłe na pomieszczenie i wyżywienie całej ludności ziemi? Otóż, dla czegóżby opatrzna natura, chcąc przysposobić schronienie dla emigracji roślinnej i zwierzęcej, nie miała rzucić już dzisiaj pod równikiem fundamentów nowego lądu stałego i powierzyć wymoczkom jego budowy? Nieraz rozważałem te rzeczy, przyjaciele moi — i wierzę najpoważniej, że powierzchowność ziemi naszej zmieni się pewnego dnia w zupełności, że w skutek podwyższenia się nowych kontynentów, morza pokryją dawne i że, w wiekach przyszłych, Kolumbowie wybiorą się na odkrycie wysp Chimboraço, Himalaya i Góry Białej — szczątków Ameryki, Azji i Europy — pochłoniętych przez fale morskie. Potem wreszcie i te nowe lądy staną się niemieszkalnemi; ciepło z nich ucieknie, jak ciepło ciała, które dusza opuściła i życie zniknie, jeżeli nie ostatecznie z globu naszego, to co najmniej chwilowo. A może być, że wtedy kula nasza odpocznie sobie i przetworzy się w ciało śmierci, ażeby zmartwychwstać kiedyś