Strona:Juliusz Verne-Tajemnicza Wyspa (ed. Seyfarth i Czajkowski) T.2.djvu/298

Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ XIX.
(Wspomnienia ojczyste. — Widoki na przyszłość. — Projekt zwidzenia wybrzeży wyspy. — Wyjazd 16. kwietnia. — Widok od morza na półwysep Wężowy. — Pokłady bazaltowe na wybrzeżach zachodnich. — Burza. — Noc. — Nowa żegluga.)

Dwa lata upłynęło! i już od dwóch lat osadnicy nasi wyłączeni byli od wszelkiej styczności z ludźmi! Nie mieli żadnych wieści ze świata cywilizowanego i żyli na tej odludnej wyspie zapomnieni, jakby na jakim poślednim płanecie świata słonecznego!
Co się przez ten czas działo w ich ojczyźnie? Zawsze mieli przed oczyma obraz rodzinnego kraju, rozdartego wojną domową, w chwili gdy go porzucali, a może i dotąd jeszcze broczącego w potokach krwi, którą wylało powstanie Południowców. Bolało ich to niezmiernie i nieraz o tem rozprawiali, nie wątpiąc jednak nigdy, że sprawa Północy w końcu odniesie tryumf na chwałę Stanów Zjednoczonych.
W ciągu tych dwóch lat ani jeden okręt nie pojawił się w pobliżu wyspy, nie dostrzeżono przynajmniej żadnego żagla. Widocznie