Strona:Juliusz Verne - Gwiazda Południa.pdf/169

Ta strona została uwierzytelniona.
– 161 –
ROZDZIAŁ XVI.
Zdrada.

Co się stać mogło z Bardikiem? Śniadanie w połowie przyrządzone stało przy wygasłem ognisku, a rzeczy leżały w porządku, nienaruszone.
Usuwało to możliwe przypuszczenie napaści zwierząt lub ludzi.
Może zabłądził, ścigając zwierzynę? Postanowiono czekać 24 godzin na możliwy powrót.
Dzień przeszedł cicho, smutnie, wieczór również. Cypryan, któremu Li opowiedział historyę wyjęcia nabojów przez Annibala Pantalacciego, z przykrością myślał o niebiespiecznym wrogu, którego strzedz się będzie musiał we dnie i w nocy.
Pantalacci rozważał stratę dwóch przyjaciół, choć rywali. Pozostał mu teraz jeden tylko, lecz najnienawistniejszy, bo posiadał sympatyę Alicyi.
Milcząc, siedzieli naprzeciw siebie przy ognisku, paląc fajki i również milcząc, bez życzenia sobie dobrej nocy, udali się na spoczynek.
Li pilnował ognia.