Strona:Juliusz Verne - Gwiazda Południa.pdf/43

Ta strona została uwierzytelniona.
— 35 —

ktrycznych, dynamicznych i cieplikowych czynników.
— Oszałamiasz mnie pan temi szumnemi przepowiedniami, opowiadaj pan, proszę, jeszcze o węglanie. Czy nie mogliby panowie chemicy skrystalizować sztucznie np. węglan, aby wytworzyć dyamenty, jak się to dzieje z fosforem; byłoby to daleko wygodniej, niż kopać niezgłębione jamy w ziemi celem znalezienia ich.
— Owszem, robiono już próby w tym kierunku, a mianowicie starano się przez krystalizacyę czystego węglanu otrzymać dyamenty, i do pewnego stopnia usiłowania te uwieńczone zostały pomyślnym skutkiem.
W roku 1853 Despretz, a niedawno pewien uczony angielski, zdołali zrobić rzeczywisty pył dyamentowy. Używali oni w tym celu czystego węglanu, pozbawionego wszelkich mineralnych domieszek, (dobywali go z cukru) a później w przestrzeni, pozbawionej powietrza poddawali działaniom silnego prądu elektrycznego.
Zadanie to nie jest jeszcze tak dalece rozwiązane, aby módz prowadzić produkcyę dyamentów na wielką skalę, w celach przemysłowych, lecz bądź pani pewną, iż jest to już tylko kwestyą czasu. Dziś, jutro, a może w tej chwili, gdy o tem mówimy, gdzieś ja-