Strona:Juliusz Verne - Gwiazda Południa.pdf/63

Ta strona została uwierzytelniona.
— 55 —

klamacya zapewniła nam niepodległość naszego kraju i prawo samorządu. Ustanowiliśmy formę rządu republikańską.
Doskonała nauka szkolna, dostępna dla wszystkich wartw ludności, ściśle przestrzegana sprawiedliwość, mogły służyć za wzór dla krajów, które się pod względem cywilizacyi miały za daleko wyższe od naszego małego państewka, w południowej Afryce.
Griqualand był częścią naszego kraju.
Tutaj osiedliłem się z żoną i dwojgiem dzieci. Mój kraal, albo obejście, zajmował przestrzeń kopalni, w której pan obecnie pracujesz. W dziesięć lat później osiedlił się tu John Watkins. Wówczas nikt nie podejrzywał jeszcze istnienia dyamentów pod naszemi stopami, dopiero w 1867 r. rozeszła się wieść o tem.
Pewien boer z nad brzegów rzeki Hart znalazł dyamenty w glinianej ścianie swej chaty, a nawet w nawozie strusim[1].

Wówczas wierny swemu zwyczajowi, nie szanując umów, ani praw, rząd angielski

  1. Boer ten nazywał się Jacobs. Niejaki Niekirk, kupiec z towarzyszem swym O. Reilly, odpoczywając podczas wędrówki w chacie Jacobsa, zauważył szczególnego rodzaju kamień, którym dzieci się bawiły. Kupił go za kilka sousów, a następnie sprzedał za 12500 fr. sir Philipowi Wodehouse, gubernatorowi Kapsztadu. Kamień ten po obrobieniu posłany został przez właściciela na wystawę paryską w r. 1867, gdzie znalazł poczesne miejsce wśród innych drogich kamieni; od tej pory wydobywa się z pól Gryqualandu dyamentów rocznie za 32000000 fr.