Strona:Juliusz Verne - Gwiazda Południa.pdf/69

Ta strona została uwierzytelniona.
– 61 –

ników stał się Annibal Pantalacci. Włochowi temu widocznie doskonale się powodziło; trzech kafrów pracowało w jego kopalni i on sam paradował z wielkim dyamentem, noszonym zamiast spinki przy koszuli.
W krótkim czasie Annibal odkrył słabą stronę Mathysa i przestraszał go niemało, próbując motyką przynajmniej raz na tydzień zawartość gruntów w około fermy.
Grunty fermera znajdowały się na lewym brzegu rzeki Vaal, i na pokładach aluwialnych i prawdopodobnie zawierały dyamenty.
Aby ofierze tem lepiej dokuczyć, Annibal czynił swe udane poszukiwania zawsze w miejscu widzialnem z okien fermy. Często też zabierał paru towarzyszy, których ta komedya również wielce bawiła.
Można było widzieć tłuściocha, jak siedział ukryty za firanką, na wpół zesztywniały z przerażenia i śledził miny kopaczy, aby w razie jakich podejrzanych zamiarów z ich strony, bezwłocznie uciec. W tym celu trzymał strusia zawsze zaprzęgniętego do biedki, gdzie także umieścił trochę żywności. Niepotrzebnie tylko opowiadał o tych przygotowaniach i pobudzał tem żartownisiów do nowych prześladowań.