Strona:Juliusz Verne - Gwiazda Południa.pdf/71

Ta strona została uwierzytelniona.
– 63 –

zmaicenia życia obozowego przyczyniały się także zajścia, gdy którego z pracujących kafrów, podejrzywano o kradzież dyamentu. Dziko wrzeszcząc odprowadzali go kopacze całą bandą do sędziego, nie żałując po drodze pięści. Sędziowie rzadko kogo uniewinniali, wydawali przytem wyroki prędzej niż zdołałby kto zjeść ćwiartkę pomarańczy, obsypanej solą, ulubiony w tych stronach przysmak.
Wyroki zwykle były tej treści: 20 dni przymusowej pracy i 20 uderzeń z »cat of mine tails« t. j. kotem o 9 ogonach. Jest to rodzaj dyscypliny z rzemiennymi węzłami, którą się jeszcze w Wielkiej Brytanii posługują dla bicia niewolników.
Ciężej jeszcze karano zbrodnię ukrywaczy. Poznał to na sobie Ward, amerykanin, ten sam, który razem z Cypryanem przyjechał, a obecnie właściciel kantyny. Kupił on pewnego dnia od kafra dyament, nie wiedząc, iż prawo zabrania kafrowi posiadania dyamentów oraz dzierżawienia claimu.
Ledwie się wieść o tem rozniosła, gdy tłuszcza rzuciła się na bezbronnego i byłaby go z pewnością powiesiła, gdyby nie oddział konnej policyi, który na szczęście jego właśnie nadjechał.
Dzikie bójki także nie były rzadkością