piękne poszukiwania czytelnicy nasi często podziwiali.
Nieustraszony ten odkrywacz (discoverer) zamierza przebiedz w balonie całą Afrykę od Wschodu na Zachód. Jeżeli jesteśmy dobrze zawiadomieni, w zdumiewającą tę podróż puści się z wyspy Zanzibar na brzegach wschodnich. Co do punktu, w którym podróż jego się skończy, tylko Opatrzność wie o tem. Projekt tej wycieczki naukowej urzędownie wniesiony został wczoraj na posiedzeniu Królewskiego Towarzystwa Jeograficznego; zagłosowano dwa tysiące pięćset funt. szterl. na koszta przedsięwzięcia.
Będziemy zawiadamiali czytelników o kolejach tej podróży, której podobnych niema w rocznikach jeograficznych”.
Łatwo sobie wyobrazić wrażenie, jakie sprawił ten artykuł; najprzód wywołał krzyki niedowiarków; doktór Fergusson uchodził za istotę czysto zmyśloną, wynalazku p. Barnum, który napracowawszy się nad Stanami Zjednoczonemi, zabierał się zrobić Wyspy Wielkiej Brytanji.
Zabawna odpowiedź ukazała się w Genewie, w lutowym zeszycie Roczników Towarzystwa Jeograficznego; dowcipnie wyszydzono Towarzystwo królewskie w Londynie (Travallers), że lubi fenomenalnego jesiotra.
Ale p. Petermann w swoich Mittheilungen, wydawanych w Gotha, zamknął usta dziennikowi genew-
Strona:Juliusz Verne - Pięciotygodniowa podróż balonem nad Afryką.djvu/19
Ta strona została przepisana.