Strona:Juliusz Verne - Pięciotygodniowa podróż balonem nad Afryką.djvu/91

Ta strona została przepisana.

pokazywał przeszkody do zwalczenia, a Wiktorja szybowała w obłokach, niedotykając góry.
O ósmej spuścili się na przeciwną pochyłość nieco łagodniejszego spadku, wyrzucono z łodzi kotwice i jedna z nich napotkawszy gałęź olbrzymiego nopalu uczepiła się silnie. Natychmiast Joe spuścił się po linie i umocował ją dokładnie. Zrzucono mu drabinkę jedwabną i wdarł się znowu do łodzi. Statek powietrzny zatrzymał się prawie nieruchomy, bo góra zasłaniała go od wschodniego wiatru.
Przygotowano wieczerzę, i podróżni po długiej przejażdżce powietrznej, sprzątnęli sporą część zapasów.
— Ileśmy zrobili drogi? — zapytał Kennedy połykając ogromny kawał mięsa.
Doktór spojrzał na mapę atlasu der Neuesten Entdeckungen in Africa, wydaną w Gotha przez jego uczonego przyjaciela Petermana. Atlas ten miał służyć na całą podróż doktora, bo zawierał drogę Burtona i Speke’a do wielkich jezior, Sudan według doktora Barth’a, dolny Senegal według Wilhelma Lejean i deltę Nigra według doktora Baikie.
Fergusson zabrał także dzieło, które zawierało wszystkie wiadomości o Nilu pod t. The sources of the Nil, being a general surwey of the basin of that river and of itshead stream with the history of the Nilotic discovery by Charlas Beke th. D.