Strona:Juliusz Verne - Podróż do środka Ziemi.djvu/103

Ta strona została uwierzytelniona.
— 93 —

mojego stryja, była to odległość około dwudziestu dwóch mil, którą wypadało nam przejść w ciągu dwóch dni. Lecz gdy się dowiedział, że mowa jest o milach duńskich (po 24,000 stóp), musiał odstąpić od pierwotnego obliczenia, a w rezultacie wypadło że mając na względzie brak dobrych dróg, podróż trwać musi od siedmiu do ośmiu dni.
Cztery konie były zamówione, do przewiezienia nas i bagaży. Hans według swego zwyczaju miał iść piechotą; znał on doskonale tę część wybrzeża i przyrzekł doprowadzić nas drogą, jak może być najkrótszą.
Według umowy zawartej ze stryjem, Hans obowiązany był nietylko doprowadzić nas do Stapi, ale jeszcze pozostać przy nas w obowiązkach przez cały czas wycieczki naukowej, za wynagrodzeniem trzech rixdalerów na tydzień (około 30 złp.), z tem wyraźnem zastrzeżeniem, że zapłata będzie mu uiszczaną tygodniowo i koniecznie w każdą sobotę.
Wyjazd oznaczony był na dzień 16 czerwca. Stryj chciał przewodnikowi dać zadatek, lecz ten nie przyjął pieniędzy, odpowiadając jednym wyrazem „Effer”, co jak mi stryj wytłomaczył, znaczyć mia później.
Hans po skończeniu umowy natychmiast wyszedł.