w środku ziemi wszystkie przedmioty są tak lekkie, iż żadnej prawie nie mają wagi.
— Wiem o tem, ale powiedz mi stryju, czy nie skończy się na tem, że powietrze nabędzie takiej samej gęstości jaką ma woda.
— Zapewne, pod ciśnieniem siedmiuset dziesięciu atmosfer.
— A jeszcze niżej?
— Gęstość stopniowo się zwiększa.
— Jakżeż wtedy schodzić będziemy?
— A, to nakładziemy kamieni w nasze kieszenie.
— Doprawdy, stryju, masz odpowiedź na wszystko.
Nie śmiałem wkraczać dalej na pole hypotez, lękając się zaczepić o nową jaką trudność, któraby podrażniła profesora.
Widocznem było jednak, że powietrze pod ciśnieniem mogącem dojść do tysięcy atmosfer, mogło nareszcie przejść w stan stały, a wtedy przypuszczając nawet że ciała nasze mogłyby je wytrzymać, to i tak jeszcze musielibyśmy się zatrzymać, wbrew wszelkim na świecie rozumowaniom.
Nie odzywałem się jednak z temi argumentami, będąc pewnym, że stryj odpowiedziałby mi na nie znowu swoim Saknussemmem, który dla mnie żadnej nie miał wartości. Bo przypuściwszy nawet, że podróż uczonego Islandczyka nie była czystem
Strona:Juliusz Verne - Podróż do środka Ziemi.djvu/214
Ta strona została przepisana.