Ta strona została skorygowana.
IX.
Nadszedł dzień odjazdu. Dniem przedtem, uprzejmy i łaskawy na nas p. Thomson, przyniósł nam listy polecające do hrabiego Trampe, gubernatora Islandyi, p. Pieturssona koadjutora biskupiego i p. Finsen burmistrza w Rejkjawik. W zamian stryj wyściskał go i wycałował na wszystkie boki.
Dnia 2-go czerwca, o szóstej godzinie rano, nasze drogocenne bagaże przeniesione zostały na pokład Valkyrie. Kapitan zaprowadził nas do wązkiej i ciasnej kajuty.
— Czy dobry wiatr mamy? — zapytał stryj pana Bjarne.
— Wyborny — odpowiedział tenże — południowo-wschodni. Przepłyniemy Sund bez kłopotu, z rozpiętemi żaglami. I rzeczywiście, niedługo