Strona:Juliusz Verne - Promień zielony i dziesięć godzin polowania.djvu/259

Ta strona została przepisana.

mu w posągu sumę...“ drganie nerwowe pochwyciło Nepomucena silniej niż kiedykolwiek...
Notaryusz zatrzymał się myśląc, że to jest jakieś zaprzeczenie, rodzina panny młodej zgorszyła się, pani Mathias zemdlała, a przyszła rodzina Onesima oddaliła się mocno rozgnie-i wana...
Pani Mathias starała się wprawdzie naprawić rzeczy, robiąc nakoniec smutne wyznanie. Wyznanie to jednak uważano za nieprawdziwe nazwano je prostem kłamstwem. Tak dalece, że nie chciano nawet uwierzyć, żeby podobne drgania nerwowe były możliwe.
To dobiło biednego chłopca.
Matka jego umarła ze zmartwienia i boleści a ojciec nie długo także za nią podążył.
I tak biedny Nepomucen pozostał zupełnie sam jeden na świecie. Uczucie samotności i myśl o opuszczeniu, w jakiem teraz żyć będzie musiał, ełniły go głębokiem smutkiem, gdy tylko boleść cokolwiek uspokojona pozwoliła mu rzucić okiem na obecne swoje położenie.




III.
Przyjaciel Scypion


Nie troszczyło go wprawdzie życie materyalne, gdyż rodzice zostawili mu maleńki kapitalik