zapisał wyspę na mapie pod imieniem wymyślonem przez Andrzeja Letourneur.
Podczas następnych dni codziennie powracaliśmy do groty Ham-Rock, gdzie mile nam czas upływał. Robert Kurtis także ją zwiedził wraz z nami; zbyt jednak wiele ma zajęć, ażeby miał jeszcze czas na uwielbianie cudów natury. Falsten także raz tam poszedł zbadać budowę skał i ze skrupulatnością geologa odbił kilka kawałków bazaltu.
Pan Kear nie chciał sobie robić subjekcyi schodzeniem z okrętu; proponowałem pani Kear, ażeby nam kiedy towarzyszyła w naszych wycieczkach, obawia się jednak wsiąść w łódkę, myśl zaś najmniejszego zmęczenia już ją przeraża. Pan Letourneur proponował także miss Herbey, czyby nie zechciała zwiedzić wysepki. Dziewczę z radością przyjęło tę propozycyę. Szczęśliwa, że choć na chwilę uniknie kapryśnej tyranii swojej pani. Kiedy jednak prosiła panią Kear o pozwolenie odpłynięcia z pokładu, ta stanowczo odmówiła. Oburzyło mię takie szkaradne postępowanie i ująłem się za miss Herbey. Samolubna pasażerka widząc, że kilkakrotnie świadczyłem jej rozmaite grzeczności i że może ich nadal jeszcze potrzebować, zgodziła się nareszcie, pozwalając raz na zawsze miss Herbey dotrzymywać nam towarzystwa w przechadzce
Strona:Juliusz Verne - Przygody na okręcie Chancellor.djvu/92
Ta strona została przepisana.