Strona:Juliusz Verne - W puszczach Afryki.djvu/106

Ta strona została skorygowana.
— 106 —

W r. 1892 Garner wyjechał z Ameryki i przybył do Gabonu, do Libreville, dnia 13 października.
Tu obrał sobie mieszkanie w faktorji Jana Holtance i rozpoczął swoje badania. Na małym parowym statku popłynął rzeką Ogue, aż do Lambarene, i 22 kwietnia 1794 r. dostał się do misji katolickiej w Fernando-Vaz.
Ojcowie Ś-ego Ducha przyjęli go bardzo gościnnie w domu misyjnym, zbudowanym nad brzegiem wspaniałego jeziora Fernando-Vaz. Nie można było wymarzyć przyjaźniejszych warunków do tego rodzaju badań naukowych, jak te, w jakich się znajdował Garner. Za budowlami zakładu rozciągał się olbrzymi las, w którym zamieszkiwało mnóstwo małp. Ale chcąc badać ich obyczaje, należałoby poniekąd dzielić ich egzystencję.
W tym celu Garner kazał sobie zbudować żelazną, przenośną klatkę i takową postawić w lesie. Podobno Garner przebywał w tej klatce trzy miesiące, po większej części sam i spokojnie badał obyczaje goryla w stanie dzikości.
Rzeczywistą prawdą zaś jest to, że przezorny Amerykanin kazał ustawić swą klatkę o dwadzieścia minut drogi od zabudowań misjonarskich, w pobliżu fontanny, skąd czerpano wodę, w miejscu, które nazwał fortem goryli, i do którego dochodziło się drogą cienistą. Spał nawet w tej klatce przez trzy noce, lecz z powodu, mustyków nie mógł wytrzymać dłużej. Powrócił więc i po-