Strona:Juliusz Verne - Walka Północy z Południem 02.pdf/26

Ta strona została przepisana.

Czy należało powziąć stąd nadzieję? Czy mogłaby mu się zwierzyć opisać położenie Camdless-Bayu, namówić go, żeby uciekł do Castle-House. Było to rzeczą wątpliwą. Zresztą Squambo musiał spostrzedz te oznaki współczucia ze strony niewolnika, gdyż później był trzymany na uboczu. Zerma już go nie spotykała na swych przechadzkach po wnętrzu forteczki.
Kilka dni upłynęło bez żadnej zmiany w położeniu.
Zerma i Dy mogły swobodnie krążyć od rana do wieczora w obrębie murów, w nocy zaś, jakkolwiek ich Squambo nie zamykał w ich pokoju, nie mogłyby się wymknąć z zabudowania. Indyanin nigdy do nich nie przemawiał; dla tego Zerma musiała się zrzeć zamiaru wybadania go. Nieopuszczał on wysepki ani na chwilę i czuło się, że bezustanku czuwa nad brankami. Zerma poświęciła się przeto cała dziecku, które ciągle wydzierało się do matki.
— Mama tu przyjedzie, miałam od niej wiadomość, odpowiedziała Zerma, ojciec także ma przyjechać z miss Alicyą, moja najdroższa!..
Po takiej odpowiedzi nie wiedziała już biedaczka, co wymyśleć na wszelkie sposoby usiłowała rozerwać dziewczynkę, która okazywała się nad wiek swój roztropną.
Upłynął 4, 5 i 6 marca. Zerma nadsłuchiwała, czy wystrzały nie oznajmią jej zdaleka, że flotylla federalna znajduje się na wodach Saint-Johnu, ale