Strona:Juljusz Verne-Czarne Indje.djvu/049

Ta strona została przepisana.

ły dotąd ostatniego swego słowa, i że kiedyś wyzyskać potrafią lepiej te dwie siły. Ale mniejsza z tem! Węgiel jest bardzo praktyczny w użyciu i łatwo się nadaje do różnych potrzeb przemysłu. Niestety, ludzie nie mogą go wyrabiać do woli! Jeżeli lasy zewnętrzne rosną ciągle pod wpływem gorąca i wilgoci, lasy wewnętrzne nie odnawiają się bynajmniej, a kula ziemska nigdy już nie będzie w stanie sprzyjającem tworzeniu się ich na nowo!
James Starr i jego przewodnik, rozmawiając w ten sposób, postępowali szybkim krokiem. W godzinę po opuszczeniu Callander przybyli do sztolni Dochart.
Nawet zupełnie obojętny człowiek uczułby się wzruszonym na widok opuszczenia, jakie przedstawiała kopalnia. Był to szkielet tego, co dawniej żyło.
W szerokim kwadracie, otoczonym kilku drzewami, gruntu nie było widać pod czarnym pyłem węgla ziemnego, ale nie było już widać ani przyrządów żadnych, ani też najmniejszego śladu węgla. Wszystko zostało usunięte i spalone od dawna.
— Na nizkim pagórku odcinała się wyraźnie sylwetka olbrzymiego budynku, zbitego z desek, które deszcz i słońce powoli niszczyło. Na samym wierzchołku tego budynku widniało wiel-