Strona:Juljusz Verne-Czarne Indje.djvu/265

Ta strona została przepisana.

choćby nie wiem jak przewrotny, czyż byłby zdolny do przeprowadzenia idei tak piekielnej, jak spowodowanie zapadnięcia się jeziora? Doprawdy muszę wierzyć chyba jak Jakób Ryan, że to jakiś geniusz kopalni mści się na nas, żeśmy zajęli jego domostwo!
Nella, naturalnie nie była obecna podczas tych rozmów i narad. Całe jej jednak postępowanie, wskazywało zaniepokojenie na równi może z jej przybraną rodziną. Twarz jej nachmurzona nosiła cechy walki wewnętrznej, która nią miotała.
Nareszcie zdecydowano, że James Starr, Szymon i Henryk Ford, powrócą na miejsce wypadku i że spróbują zbadać przyczyny i powody jego. Nikt o tym projekcie nie wiedział.
W kilka dni potem, wszyscy trzej wsiedli w lekką łódkę, którą kierował Henryk i popłynęli dla obejrzenia słupów naturalnych, podtrzymujących tę część kopalni, na której się mieściło jezioro Katrine.
Poszukiwania wypadły pomyślnie. Słupy zostały podminowane. Ślady czarne były jeszcze widoczne, gdyż wody się zniżyły w skutek opadania i można było dotrzeć aż do podstawy słupów.