Strona:Juljusz Verne-Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi (1897).djvu/125

Ta strona została przepisana.


Chodź pan do salonu. Tam jest nasza prawdziwa pracownia, i tam dowiesz się pan wszystkiego co możesz wiedzieć o Nautilusie.




XIII.

Trochę cyfr.


W chwilę potem siedzieliśmy w salonie na sofie, paląc cygara. Kapitan przedstawił mi rysunek zawierający plan, przecięcie i elewacyę Nautilusa. Potem zaczął swoją rozmowę w następujących wyrazach:
— Masz przed oczami, panie Aronnax, rozmaite wymiary statku który pana unosi. Jestto walec znacznie wydłużony, z zakończeniami ostrokręgowemi. Zbliża się bardzo do kształtu cygara, przyjętego już w Londynie w kilku podobnego rodzaju budowach. Długość walca od jednego końca do drugiego ściśle obliczona, jest siedmdziesiąt metrów a belka poprzeczna w największej jego szerokości, długa jest na ośm metrów. Niema więc na długość dziesięć razy tyle co na szerokość, jak wasze parowce o wielkiej prędkości, ale linija jego jest dostatecznie długa, a kształt dość smagły, ażeby woda wypierana przez niego, z łatwością się usuwała i nie tamowała biegu statku.
Z tych dwóch wymiarów, możesz pan łatwo prostem wyrachowaniem otrzymać powierzchnię i objętość Nautilusa. Powierzchnia jego wynosi tysiąc jedenaście metrów kwadratowych i czterdzieści pięć setnych;