i jak daleko na południowo-zachód był oddalony od przylądka Bernouilli? Przedewszystkiem o to, dopytywano Johna, który też niezwłocznie zabrał się do oberwacji.
I oto okazało się, że Duncan niewiele zboczył z drogi, bo zaledwie o dwa stopnie. Jacht znajdował się pod 136° 12' długości, i 35° 07' szerokości, u przylądka Katastrof, leżącego na jednym z cyplów Australji Południowej, a o trzysta mil od przylądka Bernouilli.
Naprzeciw przylądka Katastrof znajduje się przylądek Borda, stanowiący przedłużenie wyspy Kangurowej. Pomiędzy temi dwoma przylądkami ciągnie się cieśnina Investigator, wiodąca do dwu zatok dość głębokich, jednej na północ: Spencera — drugiej na południe: Świętego Wincentego. Na wschodnim brzegu tej ostatniej znajduje się port Adelajdy, stolicy tej prowincji, zwanej Australją Południową. To miasto, założone w 1836 r. i liczące czterdzieści tysięcy mieszkańców, posiada bardzo korzystne warunki handlowe i przemysłowe; głównie jednak mieszkańcy jego trudnią się uprawą żyznych gruntów, hodowaniem winnej latorośli, drzew pomarańczowych i wszystkich bogactw rolnych. Mniej tam znaleźć można inżynierów, aniżeli rolników, a usposobienie ogółu bardziej skłania się do zajęć gospodarczych, niż do obrotów handlowych, lub nauk technicznych.
Czy Duncan będzie mógł tam naprawić swe uszkodzenia? Była to kwestja do rozwiązania. John Mangles chciał wiedzieć coś stanowczego pod tym względem; kazał więc nurkom zbadać część podwodną rufy. Nurkowie donieśli mu, że zgięcie się jednej ze śmig śruby przeszkadzało jej do wykonywania obrotów. Uszkodzenie to było tak ważne, iż trudno było przypuszczać, aby w Adelajdzie znaleźć było można potrzebne do naprawy przyrządy.
Glenarvan, naradziwszy się z kapitanem, postanowił, że Duncan pod żaglami opłynie brzegi australijskie, szukając śladów Britannii; zatrzyma się u przylądka Bernouilli, gdzie ostatecznych jeszcze zasięgnie wiadomości, i puści się w dalszą na południe podróż, dążąc do Melbourne i tam dopiero uszkodzenia jego będą mogły być naprawione. Skoro śruba będzie w porządku, Duncan puści się w dalszą wędrówkę wzdłuż wybrzeży wschodnich, w celu uzupełnienia poszukiwań.
Postanowienie to wszyscy przyjęli i zatwierdzili, a John Mangles czekał tylko na pierwszy przyjazny wiatr, aby wypłynąć na morze. Niedługo czekał. Przed wieczorem huragan ustał zupełnie, a po nim nastąpił łagodny wiatr południowo-zachodni. Porobiono wszystkie przygotowania do dalszej podróży, zaciągnięto świeże żagle i o czwartej z rana ruszono z wiatrem wzdłuż wybrzeży australijskich.
We dwie godziny potem osada jachtu straciła z oczu przylądek Katastrof i ominęła cieśninę Investigator. Wieczorem opłynięto przylądek Borda i wyspę Kangurową. Jest to największa z pomiędzy ma-
Strona:Juljusz Verne-Dzieci kapitana Granta.djvu/204
Ta strona została przepisana.