Strona:Juljusz Verne-Podróż podziemna.pdf/142

Ta strona została przepisana.

ja, żeby nie zatykać otworu w skale, skąd wytrysła woda!
A więc to dobroczynne źródło, nie tylko że nas poiło w czasie drogi, ale jeszcze i stało się moim przewodnikiem w tej ziemskiej skorupie.
Przed wyruszeniem w drogę, postanowiłem trochę się orzeźwić wodą.
Nachyliłem się, aby umyć się trochę, ale dotknąłem czołem suchej granitowej skały.
Któż wyrazi moje zdziwienie!
Dotykałem suchego i ostrego granitu! Strumyka u mych stóp nie było!



ROZDZIAŁ 27.

Niemożność odnalezienia drogi. Axel traci przytomność.


Nie jestem w stanie opisać mojej rozpaczy. Żaden język nie zdołałby wypowiedzieć uczuć, jakie mną po tem odkryciu owładnęły,
Zakopany żywcem, z perspektywą śmierci, w męczarniach głodu i niezaspokojonego pragnienia.
Machinalnie przesuwałem rozpalonemi rę-