Strona:Juljusz Verne-Podróż podziemna.pdf/216

Ta strona została przepisana.

Żadna istota ludzka nie żyje w tym podziemnym świecie! Żadne pokolenie ludzkie nie zamieszkuje tych pieczar kuli ziemskiej.
Niema tu przecież żadnej komunikacji ze światem.
Przypuszczenie o istnieniu tam ludzi byłoby bardzo nierozsądne, pozbawienie sensu.
Wolę przypuszczać, że było to raczej zwierzę, którego budowa ciała podobna jest do ludzkiego, być może małpa z odległych czasów...
A jednak postać ta była dziwnie do człowieka podobna.
Mniejsza o to, czy to małpa i jaka małpa... Ale, żeby człowiek żywy był tu zakopany we wnętrzu ziemi, tego wyobrazić sobie nie mogę.
W każdym razie udało się nam opuścić las, płonący światłem, elektrycznem bez żadnego wypadku.
Szliśmy zadumani, w milczeniu, przejęci podziwem. Biegliśmy stąd pomimo woli...
Była to prawdziwa ucieczka, podobna do ucieczki przed przykremi snami, które nas ścigają.
Instynktownie, nie obierając drogi, wróciliśmy do morza Lidenbrock i odetchnęliśmy dopiero, jakby po jakiej potyczce.