Ta strona została uwierzytelniona.
- przedstawiać...
Roquamor.
- Małpa? — Mój portret?!
Sebastjan (zrywając się)
- Oj do djabła... palnąłem głupstwo... cóż kiedy nie poznałem portretu...
(ucieka na prawo)
Roquamor (za nim)
- Panie, panie!... Za pozwoleniem jakto małpa... kto małpa... (idzie za nim)
Scena 14.
Sebastjan — później Marya.
Sebastjan (wlatując przeciwnemi drzwiami)
- A tom się spisał... nie ma co mówić... teraz to mię już z pewnością za drzwi wyrzucić każe... (Marya ukazuje się