Ta strona została uwierzytelniona.
- dzą do niebieskiego — a te do żółtego buduaru....
Sebastjan.
- Oh! oh! oh!
Frontignac.
- Tak — — śmiej się, śmiej — Ale zapewniam cię, żebym nieustąpił z tego mieszkania, gdyby mi 20.000. fr. ofiarowano.
Dominik (wchodzi)
- Oto jest Chambertin. (kładzie na stół — nalewają)
Sebastjan (po wypiciu)
- A! — Doskonałe wino u mego stryja.
Frontignac.
- Spodziewam się! — A teraz cygaro!..
Sebastjan.
- Zapozwoleniem! Niechno stryj najpierw to