Ta strona została uwierzytelniona.
Frontignac.
- Jeden powód więcej, aby robić głupstwa!
Sebastjan.
- Głupstwa? — Dobrze — będę robił głupstwa, zaślubię ją —
Frontignac.
- Wierzaj mi to nie ma sensu... ale słucham.. ...Jakiej przysługi żądasz odemnie?
Sebastjan.
- Czy stryj zna wuja Maryi? pana Carbonnel?
Frontignac.
- Czy ja go znam? — Dobre pytanie! Naturalnie! Mieszka w tej samej kamienicy na drugiem piętrze... (po chwili — biorąc dzwonek do ręki) Sebastjanie!