Ta strona została uwierzytelniona.
Frontignac.
- Naturalnie!... Ot słuchaj, pójdę do mego notaryusza — sądzę, że za dwie godziny będę miał dobre wiadomości... — ale nie gniewasz się na mnie — co?
Sebastjan.
- Ależ nie, nie! — jesteś najlepszym stryjem jakiego kiedykolwiek ziemia wydała. Do widzenia!
Frontignac.
- Do widzenia — za dwie godziny.
(Sebastjan odchodzi)
Scena 6.
Frontignac — później Dominik.
Frontignac (sam)
- Niech mię djabli porwą jeśli wiem w jaki