Ta strona została uwierzytelniona.
- Cały czas tylko o tem wspominam.
Frontignac.
- (przymocowuje papierek do kłębka) Bardzo dobrze. (śpiewa) W lasku Idą trzy boginie...
Sebastjan.
- Co to stryju — śpiewasz?
Frontignac.
- To umówione hasło! (kłębek idzie wgórę) Teraz czekajmy na odpowiedź.
Sebastjan.
- (biorąc go za rękę) O mój stryju — jakiś ty dobry! Gdybym musiał zrzec się tej, którą kocham!...
Frontignac.
- Cóż byś sobie zrobił?