Ta strona została uwierzytelniona.
- Pióra i atramentu dla pana doktora.
Carbonnel.
- (wskazując biurko) Tu jest wszystko.
Imbert (z uśmiechem)
- Pilno panu jak widzę.
Frontignac.
- Tak.... mam rendez-vous.
Imbert.
- Niech pan siada.
Frontignac (siada)
- (n.s.) Czy on ma ze sobą swoje przyrządy?... A, Sebastjanie, drogo mię kosztujesz! —
Imbert.
- Proszę się nie ruszać.
Frontignac.