Strona:Kamilla Poh.djvu/019

Ta strona została uwierzytelniona.

sie obwinionej. Przyszedł jej w tej mierze z pomocą szczęśliwy zbieg okoliczności, iż śledztwo prowadził pozornie surowy, w gruncie jednak życzliwy sędzia, który do podpisu zamiast stalowego podał gęsie pióro, ofuknął wzbraniającą się użyć tego pióra Kamillę, zadaniem chwilowej przykrości uratował atoli sytuacyę. Zmienione wskutek użycia gęsiego pióra pociągi ręki, utrudniały rzeczoznawcom rozpoznanie tożsamości pisma, a sąd zastanowił śledztwo dla braku dowodów.
Po spełnieniu zadania w komitecie kobiet stanęła Kamilla w domu Stefanów Sękowskich, znów wśród grona elewek, by pod wpływem świeżych wypadków dziejowych zapalać w ich młodych serduszkach płomienną miłość ojczyzny. W tym czasie przypadła jej w udziale troska o los rodzonej siostzenicy Maryi Kułakowskiej, która po śmierci matki Henryki (1861) i babki Weroniki (1867) przebywała później z ramienia Kamilli i uczyła się w zakładzie Felicyi Boberskiej.
Dalszych lat dwadzieścia to długi okres nieprzerwanej żmudnej pracy Kamilli jako prywatnej nauczycielki. W domu Stefanów Sękowskich, następnie, przez lat dwanaście, w domu Ignaców Krzysztofowiczów stwierdzała ona prawdziwą umiejętność i takt w postępowaniu z poruczonemi jej pieczy elewkami, stwierdzała iście macierzyńskie serce i zjednała sobie stały zakątek w serduszkach panienek, obok szczerej wdzięczności rodziców, którzy z chlu-