Kto jest ta baba? czemu ją puścili?
Jam stara wróżka — i zbliżyć się ważę,
By wam powróżyć — szczęście i zwycięstwo!
Dla siebie schowaj stare niedołęztwo!
Albo temu tu, powróż z skutej ręki!
O chętnie! ano rycerzu maleńki,
Dajno mi ręki! (do Izydora szepcząc.)
Mielęcki z zbrojnemi
Wpadnie, odbije cię — (głośno)
Bo ci panowie
Nie wierzą w wróżby — a stara cyganka
Wie dużo! więcej niźli wam się zdaje,
Słyszała wiele — zna nie jedne kraje...
O synu! dziecię!... nie mogę! zgubiłam
Wszystko! lecz rozum z rozpaczy straciłam,
O święte dziecko!!!
Ludzie bez wnętrzności!
Czy głosy matki mimo was przebrzmiały?
Jam jego matka! cóż on — ja com winna!
Czy macie dzieci? staniecie przed Bogiem!...
Przebóg! Barbaro!... (po chwili.)
Ha! niewiasto dumna!
Ja ci mówiłem, że ten dzień nadejdzie,
Gdzie u nóg moich będziesz się czołgała!...
Jak święty Józef mąż twój tam pokorny
Co robi? zamku nie odda.!
O!!!