Ta strona została uwierzytelniona.
O matko święta! czemuż ręce skute
Raz cię do piersi jeszcze nie przytulą!...
Uwolnić go! lub zginąć!
Ha!... bądź przeklęty!... pamiętajcie zemścić!...
Na murze! Franz Still! tyś jest komendantem!
O! Pawle! bracie! druhu! przyjacielu...
Rozkutą ręką... niechaj raz ostatni
Scisnę cię!...
Mej młodości przyjacielu,
Ja dochowałem przysięgi przyjaźni!...
O! jakże słodko skonać na twej piersi,
Skonać dla ciebie! przy tobie! tam!... (umiera.)
Bracie!...
Biada! Zborowski! ostania nadziejo!...
Ratuj! ja ciebie błagam!... bądź wspaniały,
Ja ci przebaczę, żeś go okuć kazał...
Jeszczem Polakiem! to nie ja kazałem!
Możeć pomogę — zda się lżej na sercu! (do Izydora)