Ta strona została uwierzytelniona.
Nie pogróżka — (wskazując pierś)
Tutaj jest prawda!
Nie widać odsieczy!
Dziś dzień ostatni! na to jedno działo
Prochu zostało!
Jest głos co ryknie potężniej nad spiże!...
Głos od którego drzą kości w mogiłach!
Marya gdzieś znikła — w nocy gdym usnęła
W blaskach księżyca wyszła przez to okno!
Bo wszystkie były zamknięte podwoje!
Oknem po murach twierdzy! serce moje!
Ciągle mówiła, że chce wraz z nim zginąć
I nie wróciła... biedne moje dziecko!...
Dzisiaj — o ludziach najmilszych mi słyszeć
Jedno — bo w piersi mieszka naród cały!!
Iście nie człowiek — posąg skamieniały!
Posłowie Niemców raz jeszcze przybyli —
Trąba anioła!!!
O bądź mi spokojna!