Strona:Karol Boromeusz Hoffman - O panslawizmie zachodnim.pdf/33

Ta strona została przepisana.

planach. Poskromiwszy Czechów i Rusów, stanął przed cesarzem z śmiałém czołem sprzymierzeńca, oczekującego za swoją wierność sprawiedliwéj nagrody. Na jego szczęście miotały cesarstwem włoskie niepokoje, wymagające jak najprędszéj ze Słowiaństwem zgody. Otto III niewidział w téj mierze innego środka, jak wyrzec się misyi polityczno-apostolskiéj względem Słowian i ustąpić ją wielkiemu monarsze ich narodu. Ważne to postanowienie nastąpiło na zjeździe gnieźnieńskim (r. 1000) i Bolesław uzyskał nietylko koronę monarszą, nietylko całkowitą od cesarstwa niezawisłość, ale i tytuł ogólny króla Słowian[1] z mocą jednoczenia i nawracania wszystkich swego szczepu ludów. Złote krzesło po Karolu Wielkim, dar cesarski, symbolizujący to namaszczenie, było prawdopodobnie znamieniem równie rozciągłéj jego władzy na wschodzie, jaką cesarze sprawowali na zachodzie.

Z układu tego chciał się wprawdzie zrzucić następca Ottona III, Henryk II, rozpoczynał wojny, zwoływał germańskie krucyaty, zawierał znowu sojusze z wschodniemi Rusami-Waregami[2], ale mężnego oporu Polaków przełamać niemógł. I Bolesław, zmusiwszy germanizm do potwierdzenia praw mu ustąpionych, zaokrągliwszy swe państwo nadmorskimi Słowianami, podbiwszy pogańskie Prusy, schołdowawszy Rurykowiczów pamiętném zdobyciem Kijowa, ufundował nowe państwo zachodnio-słowiańskie, rozciągające się od Elby do Dniepru, od morza Bał-

  1. Spółcześni mu kronikarze nazywali go Rex Sclavonicus, a na jego grobowcu w Poznaniu, dziś już zniszczonym, stał napis: Rex Slavorum, Gothorum (Prussorum) et Polonorum.
  2. Dytmar.