Strona:Karol Boromeusz Hoffman - O panslawizmie zachodnim.pdf/74

Ta strona została przepisana.

nie spodziewam się, jeżeli temu nie wierzycie, spytajcie się mojéj żony. Niech tedy król Jagiełło, dziś wdowiec, weźmie ją za żonę, a życzenia swoje osiągnie. Gdyby zaś córka moja zdawała mu się za młodą (miała dopiero lat 11 a Władysław 73), niech się żeni z Offką, moją bratową, wdową po Wacławie IV, osobą dojrzalszą. Dam jéj w posagu Szląsk[1] oraz 100,000 złotych w gotowiźnie.

Z podobną propozycyą Zbigniew i Tarnowski powrócili cwałem do kraju. Panowie polscy przyjęli ją z radością. Miła nadzieja odzyskania Szląska, starożytnéj Piastów dziedziny, bez zadzierania z cesarzem i Papieżem, tłumiła wszelkie inne względy. Nie tak atoli Witołd i panowie litewscy. Cesarz w swéj odpowiedzi nie czynił żadnéj wzmianki o Krzyżakach; ogólna obietnica wymiaru sprawiedliwości Polsce była zbyt elastyczną i kwestya o Żmudź zawsze zostawała w zawieszeniu. Witołd zatém usiłował wszelkiemi sposobami odwieść Władysława od małżeństwa z Offką i kojarzenia się z dynastyą cesarską, ofiarując mu natomiast własną swoją synowicę, książniczkę kijowską Sonkę. Władysławowi było wszystko jedno żenić się czy z tą lub z ową; tym razem jednak widział się zmuszonym iść raczéj za radą panów polskich, niż za radą brata, przyjął propozycye cesarskie i wysłał Zawiszę Czarnego z Garbowa do traktowania o małżeństwo z cesarzem. Czego nieudaremnił Witołd, udaremniły wypadki. Zawisza, puściwszy się do Czech, natrafił na rozniecony pożar wojny między cesa-

  1. Pisarze czescy utrzymują, że ofiarował tylko część Szląska.