Strona:Karol Boromeusz Hoffman - O panslawizmie zachodnim.pdf/92

Ta strona została przepisana.

tak trudną uwieńczył także pomyślny skutek. Korybut potrafił ich skłonić na początek przynajmniéj do jednorocznego zawieszenia broni na zasadzie obustronnéj tolerancyi, tak mało jeszcze uznawanéj w zachodnich państwach katolickich. Mówimy w zachodnich, bo w Polsce tolerancya schizmy greckiéj trwała zawsze bez przerwy. Dnia 18 października 1425 r. naczelnicy partyi katolickiéj: Jan Kołowrat, Zdzisław Tłuksa, Zawisza z Gimlicz i wielu innych, zjechawszy się do Pragi, podpisali z Korybutem układ, obejmujący następujące punkta:
1. Każdy dobrych obyczajów kapłan, czy Prażanin, czy Taboryta, czy Horebita, może swobodnie odbywać kazania i udzielać sakramentu w dwu postaciach.
2. Zakazują się najsurowiéj i jako grzechy śmiertelne: cudzołostwo, sprosność, gry w kości i tańce po miejscach publicznych.
3. Każdy właściciel ziemi winien żywić rozkwaterowane u niego wojsko. Wojsko pójdzie pod surową karność i wstrzyma się od rabunków.
4. Panowie nie będą zabraniać chłopom zaciągania się do wojska za granicę.
5. Każdy z panów, który się odważy łamać niniejszą umowę, zapłaci kary 6000 kóp groszy pragskich, (około 400,000 złp. dzisiejszych).
Korybut, położywszy koniec wojnie domowéj, uznał za rzecz konieczną, zatrudnić wojsko Taborytów, leżące bezczynnie i skłonne do swawoli. Z tego to powodu, wyprowadziwszy je za granicę Czech właściwych, przebiegał z niém z kolei Szlązk, Morawią, Austryą, Sa-