Strona:Karol Gjellerup-Pielgrzym Kamanita.djvu/164

Ta strona została przepisana.

Spotkała ich pewnego dnia biała postać i, podając dłoń w tańcu, rzekła:
— Widzę, żeście byli nad brzegiem niebiańskiej Gangi.
— Skądże to wiesz? — zdziwił się Kamanita.
— Widzę po cieniu na czołach waszych. Dlatego też nie udam się tam. Wy również nie zawrócicie w owe strony, nikt bowiem tego nie czyni.