Strona:Karol Irzykowski - Pałuba Sny Maryi Dunin.djvu/205

Ta strona została przepisana.

się wybiegiem lub w których człowiek zanadto cieszy się własną szczerością i odkrywa w sobie różne podłostki, a przecież jest „dobrym“, itd. — Ale bądź co bądź wśród takich ludzi żyć przyjemniej i bezpieczniej.