Strona:Karol Irzykowski - Pałuba Sny Maryi Dunin.djvu/313

Ta strona została przepisana.

(samorząd faktu) i tak zajął uwagę Oli, że ustosunkowała się do obcej mniej więcej w sposób podany przez Womelę, a więc bez łączności ze sprawą Angeliki, do zaniechania zaś wszelkiego protestu przeciw zdradzie męża zmusił ją powód mechaniczny, podkreślony już na str. 299. w. 16. Dopiero po odjeździe Berestajki, gdy istotne niebezpieczeństwo minęło, motywy przesunęły się w pamięci Oli, zajścia wczorajsze odzyskały powoli swe znaczenie i wtedyto Ola, rozwinąwszy leżący na spodzie zarodek motywu, postanowiła mniemać, że w celu uleczenia męża z szaleństwa poświęciła nawet swoje prawo do wierności małżeńskiej. W ten sposób przygotowywała się wewnętrznie na przełomowe sceny z mężem, których blizkość przeczuwała; po drugie zaś usuwała pewien wstydliwy punkt: mianowicie własne wewnętrzne wyrzuty z tego powodu, że nie chciała, nie umiała czy też nie mogła przeszkodzić zdradzie mężowskiej. Punkt fałszywy zaś był ten, że Ola doskonale przeczuwała, iż zdrada Strumieńskiego odbyła się „bezinteresownie“, bez żadnego związku ze sprawą Angeliki. — Będziemy później widzieli, jak znowu zazdrość z powodu Angeliki nabierze u Oli żywych kolorów, wysunie się na pierwszy plan, tak że Ola w celu bronienia się przed Angeliką wezwie w pomoc Berestajkę i zaszachuje nią Strumieńskiego. Dodać w końcu wypada, że w odwodzie przygotowywała się jeszcze w Oli zemsta na Strumieńskim za kłopoty psychiczne, jakie jej sprawiał swoimi romansami; to uczucie także się później częściowo zdemaskuje.
Wracam do Strumieńskiego. — Strumieński był zanadto zajęty sobą, żeby zwracać uwagę na żonę. Myślał o Berestajce i wstrzymywał się od spluwania w stronę, w którą odjechała. Porównywał ją z pajęczycą,