Strona:Karol Irzykowski - Pałuba Sny Maryi Dunin.djvu/467

Ta strona została przepisana.

powinna nastąpić taka sama zmiana, a może już i nastąpiła. Albo też zachodzi tu mimowolny błąd umysłowy przez upodobnienie: jak woda pokrywa pagórki, tak pokrywa wyżyny jego smutku. Albo wreszcie odbywa się w nim takie działanie myślowe: te łąki, pola itd., które były świadkiem jego smutku, są teraz usunięte, więc on nie potrzebuje już... itd. Mnogość sposobów rozwikłania owego kłębka uczuciowego tłómaczy się tem, że ów kłębek należy do stanów, jakie opisałem w „Trio“ pod 6.)

Str. 109. w. 20. ...podda się dotychczasowej robocie...
W stylu autora znać tu — i na wielu innych miejscach — jakby szykanowanie bohatera. A jednak np. słowo „robota“ należy brać całkiem poważnie; odcień ironii zaś pochodzi stąd, że ponieważ dotychczas nie stworzono aparatu do oddawania stanów nieświadomych, więc też, o ile one wyglądają jakby świadome, o tyle robią wrażenie komiczne.

Str. 112. w. 11. ...do zwyczaju należało u nich podrwiwać sobie z arystokracyi rodowej...
Zwyczaj ten był asekuracyą kłamstwa, opisanego w poprzedniem zdaniu.
Dla dobrobytu swego życia intellektualnego człowiek zwykle obiera lub tworzy sobie jakichś przeciwników, nad których się wywyższa, na których zwala różne winy, których skutecznie zbija. Najgorszy literat ma kogoś lub coś, z czem walczy, co mu daje złudę, że on jest potrzebny na świecie, co stanowi tło korzystne dla jego osoby. Tak samo jest i w innych dziedzinach życia publicznego i prywatnego. Ale każdy z takich