żonkowie w dniu obchodu swego srebrnego wesela kłócą się ze sobą. Uczucia, jakich doznaje ten, którego się chwali: gdy obawia się pić tę pochwałę, podejrzywa szczerość chwalącego, nie chciałby narazić się na zarzut nieskromności i wstydzi się wybuchnąć zwierzęcym objawem zarozumiałości, choćby dlatego, żeby nie spłoszyć chwalącego itd.
Oprócz „punktu wstydliwego“ i „garderoby duszy“ zwracam w „Pałubie“ uwagę jeszcze na trzeci kształt stanów a raczej momentów psychicznych, który nazywam punktem fałszywym. Wszystkie trzy stany właściwie zrastają się z sobą, przepływają w siebie, więc też na ścisłe odróżnianie ich nie kładę nacisku. Jeden znamienny przykład punktu fałszywego podałem na str. 107. w. 23. Punkt fałszywy jest to świadome albo zwykle nieświadome zamilczenie prawdy, uchylenie pierwiastku pałubicznego, wyminięcie tego, co jest dla naszego dobrobytu intellektualnego w pewnej chwili niewygodnem. Np. str. 104. (kwestya sumienia). — Kwestya punktu fałszywego poruszona jest już w „Snach Maryi Dunin“ w sposób allegoryczny, tylko, że gdy słowa „przemytnik, przemycanie“ użyte są tam w dodatniem znaczeniu, to w „Pałubie“ przemycaniem nazywa się właśnie ta czynność, która się odbywa pod opieką niewidzialnego B. W. D.
Str. 192. ...Garderoba duszy...
Przykłady w „Pałubie“: Postępowanie Oli na str. 115. w. 28 i n., całkiem analogiczny fakt str. 188. w. 20, najwybitniejszy przykład str. 252/3. Taktyka Strumieńskiego wobec Xów str. 176/7. Pretekst na str. 140. w. 17. Przesunięcie się pobudek u Oli str. 288. i t. d.