- w odpowiedzialne, każdej chwili dające się usunąć narzędzie komuny... Komuna miała być formą polityczną, najmniejsze nawet wioski, a miejsce wojska stałego na wsi zająć miała milicja ludowa o nadzwyczaj krótkim czasie służby... Nieliczne, lecz ważne czynności, które pozostały jeszcze rządowa centralnemu, nie miały być zniesione, lecz przekazane urzędnikom komunalnym, t. z. w wysokim stopniu odpowiedzialnym“. (str. 46, 47)
Tak wyglądał ustrój, w którym urzeczywistnić się miała dyktatura proletarjatu.
Nie wchodzę w dalsze szczegóły tego ustroju, jak n. p. w to, że „Komuna nie miała być ciałem parlamentarnem, lecz pracującem, ustawodawczem i wykonawczem jednocześnie“, Nie wydaje mi się, aby zniesienie podziału pracy między czynnością ustawodawczą a wykonawczą było bardzo celowe, gdyż każda z tych spraw wymaga innych kwalifikacji i innych warunków. Ale nie o to tu chodzi. Nie to rozstrzyga, jak Komuna miała być zorganizowana, lecz raczej to, że nie była ona niczem innem, jak demokracją. Demokracją w (tak wysokim stopniu, że odzywały się głosy, które w cytowanych powyżej zdaniach dopatrywały się zupełnego poświęcenia władzy państwowej i kapitulacji przed anarchizmem.
Tego zdania był także Mehring, coprawda dopiero w ostatnich latach swego życia, kiedy okazywał niezwykłą sympatję dla Bakunina w przeciwstawieniu do Marksa.
Pogląd ten idzie bezwarunkowo za daleko. — Jednakże cytowane tu wywody świadczą niezawodnie o tem, że Marks żądał dla fazy, którą Engels nazwał dyktaturą proletarjatu, nader słabego rządu centralnego, bez stałej armji, bez policji politycznej i z niewielkim tylko zakresem działania, oraz wyboru urzędników drogą powszechnego prawa głosowania.
Jeśli to nie jest demokracją i to skrajną demokracją, to naprawdę nie wiem już, coby nią miało być. Ale ta tak daleko idąca demokracja nie jest bynajmniej pokłonem przed anarchizmem.
Pod wpływem badań nad rewolucją francuską, doszedł był Marks w swych socjalistycznych początkach do zapatrywania, które w wielu rzeczach zbliżało się do poglądu jakobińskiego i blankistycznego.
Pod tym wpływem pisał jeszcze w r. 1850 w odezwie władz centralnych do związku komunistów o ich zadaniach w spodziewanym w najbliższym czasie ponownym wvbuchu rewolucji:
- „Demokraci dążyć będą albo wprost do republiki federacyjnej, albo jeśli jedna niepodzielna republika nie da się ominąć,