takiego aparatu rząd jest zawieszony w powietrzu i mniej niż każdy inny zdolny do wystąpień dyktatorskich.
Przytoczyliśmy powyżej miejsce z odezwy władzy centralnej do związku komunistów z marca 1850, gdzie czytamy:
- „Podobnie jak we Francji w r. 1793 tak dzisiaj w Niemczech przeprowadzenie jak najściślejszej centralizacji jest zadaniem prawdziwie rewolucyjnej partji“.
Do tego Fryderyk Engels dodaje w r. 1885 następującą uwagę:
- „Należy dzisiaj przypomnieć, że miejsce to polega na nieporozumieniu. Wówczas uważano — dzięki bonapartystycznym i liberalnym fałszerzom historji — za pewne, że francuska scentralizowana machina administracyjna wprowadzona została przez rewolucję i że właśnie konwent posługiwał się nią jako nieodzowną i rozstrzygającą bronią w zwycięskiej walce z rojalistyczną i federalistyczną reakcją oraz zewnętrznym wrogiem. Dziś zaś jest już znanym faktem, że przez cały przeciąg rewolucji aż do 18. brumaire’a administracja departamentów, okręgów i gmin składała się z władz, wybieranych z pośród ludności miejscowej, która w granicach ustaw państwowych poruszała się z całą swobodą, że ten samorząd prowincjonalny i lokalny, podobny do amerykańskiego, stał się właśnie najsilniejszą dźwignią rewoiucji“. (Wynurzenia o procesie komunistów w Koionji, nowa odbitka, (Zurych 1885, str. 82).
Tyczy się to szczególnie okresu od r. 1789 aż do wybuchu wojny w r. 1792. Do tego czasu brak było nietylko scentralizowanej machiny administracyjnej, lecz także silnej, bezwzględnie karnej armji, to znaczy wszystkich środków, zapomocą których rząd mógłby był wykonywać władzę dyktatorską. Potężny rozmach ruchu rewolucyjnego nie został wywołany działaniem nieprzezwyciężonego rządu, ale powstał skutkiem tego, że wielkie masy ludności zgodnie ruszyły w jednym kierunku przeciw przywilejom feudalnym i władzy monarszej. Ten rozpęd rewolucyjny miał w sobie coś dyktatorskiego, ale ponieważ wyszedł on od mas, nie był niezgodny z demokracją, lecz znalazł w niej najodpowiedniejszą formę dla swego działania. W prawdzie demokrację tę przerywały od czasu do czasu powstania i akty gwałtu. — Służyły one bądźto obronie demokracji, jak szturm na Bastyllę, bądź szybkiemu zburzeniu dawnych środków ucisku.
Ale budowa nowego gmachu była dziełem nie gwałtów, lecz demokracji i bez niej była niemożliwa.
Jednakowoż piękny czas rewolucji, kiedy to większość mas ludowych rada z obalenia ucisku, dąży do nowych celów, nigdy nie jest długotrwały. Wkrótce ujawniają się wśród