Strona:Karol Kautski - Od demokracji do niewolnictwa państwowego.djvu/72

Ta strona została przepisana.
pod względem historycznym nieskończenie płodniejsze i bardziej wartościowe, aniżeli nieomylność najlepszego „komitetu centralnego“

Taką to gryzącą ironią wita Róża Luksenburg pierwsze odruchy bolszewizmu. Nazwa tego kierunku pojawiła się jako następstwo londyńskiego kongresu z roku 1903, na którym większość wypowiedziała się za programem Lenina, (bolszewik-większościowiec, mienszewik-mniejszościowiec). Większość nie była druzgocącą — 26 przeciw 25 głosom. Między tymi 26 był Piechanow, który wtedy oświadczył się za Leninem, później jednak uznał swój błąd. — Gdyby Piechanow odrazu był wystąpił przeciw Leninowi, większość ta nie byłaby doszła do skutku.
Ale to byłoby tylko zmieniło nazwę obu kierunków, w ostatecznym zaś wyniku nie byłoby mogło nic zmienić. Kongres londyński został zw ołany celem umocnienia jedności partyjnej.
Rozchodząc się po obradach, które trwały dłużej niż miesiąc, przypieczętował się rozłam partji na bolszewików i mienszewików, rozłam, który przez jakiś czas nie ujawnił się formalnie, lecz w rzeczywistości pogłębiał się coraz bardziej. Rewolucja r. 1905 nie przyniosła również pod tym względem zmiany na lepsze. Przeciwnie: Rewolucja wzmogła ogromnie rozmiary i intenzywność ruchu masowego. Ale reakcja, która szybko po niej nastąpiła, znowu jak dawniej, konieczną czyniła tajną organizację. W alka tajnych związków między sobą o władzę nad masami znalazła teraz jednak szersze pole działania, stawała się coraz intenzywniejszą.
Lenin przytem zawsze potrafił wyzyskać sytuację na swoją korzyść. W jaknajbezwzględniejszy sposób zwalczał wszystkie osoby i organizacje, które stały mu na drodze do dyktatury. Był on bogiem zazdrosnym, który nie znosił innych bogów obok siebie. Pod tym względem w niczem nie różnił się od władców absolutystycznych. Ponieważ jednak nie miał do dyspozycji środków władzy państwowej, chwytał się bez skrupułów broni ludzi słabych — oszczerstwa. A i inne jeszcze środki znalazły się wówczas:

„Walka o władzę w partji, która objektywnie biorąc, była walką o dalszą opiekę nad ruchem socjalno-demokratyczaym ze strony grupy „zawodowych rewolucjonistów“, wniosła silną demoralizację do partji, od chwili, kiedy ci „zawodowi rewolucjoności“ usiłowali uzależnić od siebie za pomocą znacznych środ-