Strona:Karol Kautski - Od demokracji do niewolnictwa państwowego.djvu/75

Ta strona została przepisana.

Hasiu pierwszej i drugiej międzynarodówki, że wyzwolenie klasy robotniczej może być dziełem samej tylko klasy robotniczej zadaje kłam praktyka trzeciej międzynarodówki, która opiera się na zasadzie, że wyzwolenie klasy robotniczej świata całego może dokonać się tylko drogą dyktatury centralnego komitetu komunistycznej partji Rosji.

f) Rezultaty dyktatury bolszewickiej.

Zerwanie z demokracją, rozpędzenie konstytuanty, zniszczenie wszystkich partji nawet proletarjackich, prócz panującej komunistycznej, wprowadzenie krwawych rządów policyjnych i w końcu zupełny zastój w produkcji i komunikacji; głód i nędza we wszystkich zakątkach kraju, wszystkie te skutki reżymu bolszewickiego tylko zwolna dotarły do świadomości Europy i nie znajdywały przeważnie wiary u socjalistów europejskich, którzy witali bolszewizm z entuzjazmem, jako pierwszy czysto proletarjacki rząd w wielkiem państwie i przyjmowali wszystko, co przemawiało na niekorzyść rewolucyjnego rządu z niewiarą, jako kłamstwo burżuazyjne, lub starali się przynajmniej łagodniej to ocenić. — Wprawdzie zniesiono „formalną“ demokrację, formalne równouprawnienie wszystkich, ale za to, wedle wiadomości moskiewskich zbudować miano demokrację wszystkich, pozbawić zaś tylko pasożytów praw obywatelskich. Konstytuanta była wedle tych sprawozdań nieprawna, ponieważ listy wyborcze nie uwzględniały rozłamu wśród socjal-rewolucjonistów i t. p.
Aby uniknąć kłamstw burżuazyjnych, wierzono chętnie bolszewickim bajkom o zdradzie mieńszewików i prawicowych socjal-rewolucjonistów, którzy jakoby przeszli do obozu kontrrewolucji jako „białogwardziści“ co po dziś dzień twierdzi jeszcze Trocki. Wierzono w stan rozkwitu Rosji, w wspaniały rozwój jej rad robolniczych i swobodę ich działania.
Ale gdy nie można już było przysłonić rzeczywistości i gdy bolszewicy sam i choć w części musieli ją przyznać, pocieszano się tem, że nędza gospodarcza jest tylko następstwem wojny, tak zewnętrznej jak i domowej, oraz blokady, i że wraz z niemi ustanie. Co się zaś tyczy teroru, no, to przecież różami niepodobna usłać rewolucji. Proletariat zniósł już wiele nędzy i przelewu krwi. Jednakże, stale dotąd znosił to wszystko w interesie swych wyzyskiwaczy i ciemiężców, teraz zaś cierpi w swoim własnym interesie: bierze na się głód, niweczy demokrację, niszczy przeciwników terorystycznym rządem gwałtów, aby sprowadzić stan, w którym