Inni znów robotnicy opuszczają pracę najemną w wielkich przedsiębiorstwach i uniezależniają się na wsi, zakładając tam przedsiębiorstwa karłowate. Nęci ach tam niemało większa swoboda ruchów. Ucisk polityczny i szpiegostwo z natury rzeczy najbardziej się dają we znaki w mieście.
Tak więc w miastach zostają już ci tylko, którzy zmuszeni są do tego; przedewszystkiem inteligenci, którzy nie rozumieją się ani na pracy w rzemiośle ani na rolnictwie.
O ile nie znajdą ratunku w biurokracji sowieckiej, albo w interesach paskarskich, giną prędzej czy później z głodu, zależnie od resztek mienia, ocalonych od rozbicia, a które powoli wymieniają za środki spożywcze.
Żadnego przemysłu wielkiego, żadnej komunikacji, prawie cała ludność, pracująca na wsi, w miastach zaś tylko urzędnicy, pasożyci i żebracy ze swoim orszakiem, oto obraz, który obecnie przedstawia Rosja sowiecka. —
Zbliża się ona temsamem z każdym dniem do stopnia ekonomicznego, który państw o osiągnęło było w wieku XVIII. Coraz bardziej rozkłada w sobie pierwiastki, z których na pierwszym stopniu rozwoju może powstać nowy system produkcji, wyższy od kapitalistycznej. Rosja sowiecka oznacza więc nie postęp, lecz olbrzymi krok wstecz, dziś bowiem znacznie bardziej oddalona jest od socjalizmu, niż przed wojną. Zaiste, co za potężny czyn rewolucyjny! Wynagradza on ten nieludzki wściekły szał, którym rząd sowiecki stara się przewyższyć świętą inkwizycję hiszpańską.
Jednak te rezultaty w Rosji nie wystarczają mu jeszcze. Prawda, nie posiada on dość siły, aby zniszczyć wielki, przemysł europejski, z którego zrodzić się ma socjalizm.
Próbuje więc przynajmniej zrujnować proletarjackie organizacje masowe Europy, które jedynie są zdolne poprowadzić socjalizm do zwycięstwa.
Wielkie przeciwieństwo, które ciągnie się poprzez europejski ruch robotniczy od początków jego w 19 wieku, znajduje tu największe i spodziewać się należy ostateczne załatwienie.
Obserwowaliśmy już to przeciwieństwo. Ukazuje się ono zrazu w różnicach między czartyzmem angielskim a francuskim blankizmem: W Anglji zwarcie się wszystkich gotowych do walki w obronie swojej klasy robotników w jedno olbrzymie ciało, bez względu na różniące ich odcienie. Odcienie te nie znikają skutkiem jedności organizacji, ale ścierają się
Strona:Karol Kautski - Od demokracji do niewolnictwa państwowego.djvu/78
Ta strona została przepisana.