logji bolszewickiej. Nawet towarzysze, których trzecia międzynarodówka traktuje jako pogardy godnych zdrajców, nie mają odwagi przedstawić francuskim robotnikom stosunków rosyjskich bez osłonek. Obawiają się, że zaszkodzą tem rosyjskiej rewolucji. Jakgdyby bolszewicy sami nie byli najgroźniejszymi jej wrogami.
Rewolucja rosyjska zależna jest od rozwoju sił produkcyjnych; od liczby i zdolności miejskiego przemysłowego proletarjatu. Kto tym czynnikom szkodę przynosi, ten działa kontrrewolucyjnie, choćby niewiedzieć ilu burżujów miał obrabować lub rozstrzelać.
Naszym nauczycielem jest Karol Marks a nie Maks Hölz.
Lenin sam uznał, że tak, jak dotychczas, dalej iść nie może. Chce dać kapitałowi w Rosji nowe możliwości rozwoju. Ale wzbrania się dotąd uparcie (lipiec r. 1921) resztkom proletarjatu, które jeszcze pozostały, zapewnić możność rozwijania zmarniałych skutkiem ucisku policyjnego zdolności.
Czyż miałby więcej obawiać się wolności proletarjatu, niż kapitału, lub czy przeciwnie sądzi, że robotników wolno mu traktować gorzej aniżeli kapitalistów?
Cokolwiekby jednak jeszcze dać chciał, to możliwe jest, że będzie na to zapóźno. — Wóz zbyt głęboko ugrzązł już w bagnie, aby go można prędko wyciągnąć.
Ale ekonomiczne położenie Rosji jest tak rozpaczliwe, że nie zniesie dłuższego czekania.
Musimy liczyć się z upadkiem dyktatury bolszewickiej w najbliższym czasie. Niepodobna oznaczyć określonego terminu. Może on przyjść w ciągu jednej nocy albo przeciągnąć się dłużej, aniżeli oczekiwaćby należało.
Jedno tylko jest pewne; bolszewizm przekroczył już punkt szczytowy rozwoju i stacza się po równi pochyłej w coraz bardziej, rzecz prosta, przyspieszonem tempie.
Staje tedy przed nami niepokojące pytanie: co zajmie jego miejsce?
Sam bolszewizm gorliwie starał się o to, by spadek po nim objął inny rodzaj dyktatury, by miejsce czerwonego terroru zajął biały terror.
Widzieliśmy wszak, że bolszewizm zniszczył komunikację i wielki przemysł, które nietylko są podłożem socjalizmu, ale przed nim jeszcze czynią postęp u demokracji niepowstrzymanym.