Od tego czasu dokonało się jak wiadomo, zupełne przeciwieństwo tych zasad. Lenin zmuszony był zwolnić zupełnie chłopa w interesie wydajności jego pracy, skazał zatem, mówiąc słowami Trockiego, „całą naszą (bolszewicką) budowę na runięcie“.
Ale do przemysłowych robotników najemnych odnoszą się jeszcze niestety słowa Trockiego (str. 140);
- Robotnik nie targuje się poprostu z państwem sowietów, nie, on ma obowiązki wobec państwa, jest mu wszechstronnie podporządkowany, bo to jego państwo“.
W jakim stopniu państwo to jest jego państwem, mówi nam Trocki kilka stronic przedtem (str 126), gdzie stwierdza, że kontrola nad aparatem państwowym „pozostaje w rękach klasy robotniczej w osobie jej (!) komunistycznej partji“.
„Jego“ państwo jest zatem państwem partji komunistycznej, która ze swej strony znowu jest narzędziem komitetu centralnego. Temu właśnie robotnik „podporządkowany jest wszechstronnie“. Oto, jak proletarjat wyswobodzony został z więzów kapitału.
Źle byłoby z socjalizmem, gdyby słusznem było twierdzenie Trockiego, że bez przymusu pracy nie można go urzeczywistnić.
Bezsensowość tego twierdzenia nie jest tak oczywista, by nie potrzebowała pewnego oświetlenia.
Przytem muszę, niestety, zgodnie z mojem przyzwyczajeniem, sięgnąć trochę dalej i cofnąć się aż do czasów przedhistorycznych, choćbym miał narazić się ponownie na drwiny Trockiego, który kilkakrotnie w swojej odpowiedzi szydzi z tej mojej nawyczki.
Tak na str. 153, gdzie pisze:
- W swej książeczce, poświęconej bolszewizmowi, gdzie traktuje to zagadnienie na 154 stronicach, opowiada Kautski dokładnie, czem żywił się najodleglejszy nasz do ludzi podobny praszczur i wypowiada przypuszczenie, że żywiąc się przeważnie pokarmem roślinnym, uzupełniał go od czasu do czasu drobniejszemi zwierzątkami, gąsienicami, robakami, płazami lub nawet małemi, już dolotu zdolnemi ptaszkami (str.85). Jednem słowem, nic nie skłaniało do przypuszczeń, że z tak czcigodnych do wegetarjanizmu napozór skłonnych pradziadów wywodzić się będą tak krwiożerczy potomkowie, jak bolszewicy. — Patrzcie, na jak trwałej naukowej podstawie opiera Kautsky rozpatrywanie kwestji“.