Dla wzbudzenia miłości w drugiej osobie wynalazł też środki tajemnicze, ale zmysłowe. Najtwardsze serce potrafi taki środek poruszyć i do kochania skłonić. Oto jeden:
Chwyciwszy gacka, wsadzić do nowego garnka, nakryć takąż pokryją i zalepić gliną. W nocy zanieść do upatrzonego wprzód w lesie mrowiska, robiąc trzy kroki naprzód, dwa w tył. Po dziewięciu dniach przychodzi się o północy, rozkopuje się mrowisko, wydobywa i rozbija garnek, a znajduje się w nim w kształcie grabek szkielet biednego więźnia, zjedzonego przez mrówki. Szkielet ten, nosząc przy sobie, serce każdej dziewczyny się pozyska. (Żarówka).
Uczuciem szlachetnem, które porusza zawsze serce chłopskie, jest miłosierdzie dla biednych. Żebraka chłop nie pominie i czem może obdarzy, wiedząc, co jest bieda i czując nieszczęście.
Tęsknota budzi się czasem w sercu jego, ale jest ona prawdziwym błędnym ognikiem. Za „swoimi“ snadniej chłop tęsknić będzie, niż za rodzinną dziedziną, miejscowością. Gdy mu się dobrze powodzi, zapomina o wszystkiem; dla tego to albo do pierwszych chwil tęsknoty, albo do wyjątków odnieść należy śpiewkę:
A wszędzie mi, wszędzie świat wesoły będzie,
ale serce moje zawsze płakać będzie.
(Zawada pod N. Sączem).
Tego, co my nazywamy „sercem,“ a więc siedliska lepszych, szlachetniejszych, łagodnych uczuć u chłopa nie znajdzie. Ci, co wierzą w serce chłopa, niechaj wierzą tak jak w jego pokorę. Gdy chłop przyjdzie do miasta, to wzór pokory i grzeczności, kłania się jak najniżej; ale gadaj ty z nim na jego roli, czekaj, czy ci się tam pokłoni: umie on tam inaczej gadać; tam on pan; a strzeż się, by cię jeszcze kijem nie „przyodział.“