Tak más siła dzieci, chłopie i celadzi!
A cóz wazności na tem? zádne nic nie wadzi.
To sie wazność pięciorgu dziwuje?
dyć sie jesce moja Zuzka ze sostem do kąta gotuje,
bedzie miała Kaspra!
Nę más chłopie selązek a idź prec!
Bóg zapłać mości panie!
psecie sie mojej Zuzce na łoktuskę dostanie.
(Poważnym krokiem zbliża się do sędziego stary
zgarbiony Józof, do niego tuli się drżąca Marya).
Bądź zdrów Panie łaskawy na wiecór scęśliwy!
A cegóz potrzebuje ten cłowiek sędziwy?
Cesarskim mandat słysał w którem rozkazano,
aby na popis cemprędzej stawano.
Prawda, ze z trudnością było mnie staremu
stawić sie, a w innych rzecach zabawnemu,
ale césarskiemu rozkazowi kcę zadoś ucenić
a césarza Jegomości, co rozkazał, głosić,
rozumiejąc, ze nás będą w regiestra wpisywać;
my tez obydwoje z małzonkom powinności zechcemy oddawać.
Otóz macie, co słusna, dwa grose wám daję,
niechze w tem regiestrze z małzonkom zostaję.
Co macie za imię albo jak wás zowią?
prędko mi odpowiadajcie i z tą białogłową.
Z rodu Dawidowego, imię Józof dano
a Maryja małzonce, jeśli tak wpisano.
