dobra i cudowna z tego źródła wypływająca, stanowi tak zwany potok, który płynie i wpływa aż do rzeki Beli zaraz obok dworu i ma nazwę ten potok świętego Urbana, a gronta około tego potoka leżące mają nazwę »zapotocze świętego Urbana«.
Opowiadają starzy ludzie, że źródło przy kapliczce św. Urbana niegdyś z taką gwałtownością się wydobywało, że szum jego na milę wokoło słychać było, a daleko było sławne mocą swoją uzdrawiającą w chorobach ócz. Lecz raz pan jakiś miał przyprowadzić psa chorego i zanurzyć go w tem źródle, poczem zaraz szum ustał i moc cudowna źródła zginęła. Do dziś dnia ludzie z okolicznych wsi co rok w dzień zielonych świątek przybywają tu nieraz w wielkiej liczbie, piją wodę, myją oczy i rany, wierząc jeszcze w cudowność źródła.
Przy kapliczce znajduje się bardzo stary rozłożysty grab, z którego dawniej krew płynęła, gdy się go nożem zacięło.
Według podania św. Urban przybył z Węgier jako pustelnik za czasów króla polskiego Bolesława Wstydliwego z świętą Kingą i dwoma braćmi św. Swieradem i św. Justem. Sw. Swierad obrał pustynię w Tropiu, a św. Just na górze tego nazwiska nad gminą Tęgoborzą. Kiedy się wyjdzie na górę nad kapliczkę św. Urbana, widzi się Just i górę tropską, pod którą miał pustelnię św. Swierad w Tropiu. Z gór tych mieli się wszyscy trzej bracia widywać.
Ogrody, »łąki, które się ciągną po obuch stronach rzeki Bela zwanej i leżą pod ogródkami włościanów i stąd mają te łąki nazwę ogrody«.
Debrza, »zaraz nad dworem w dolinie pasali pasterze bydło a tam były dęby, to chronili się przed deszczem pod te dęby i mówili: »Tu nam dobrze paść bydło«, a z powodu tego nazywa się to pastwisko debrza«.
1. Bela. »Przez środek gminy płynie rzeka tak zwana Bela, która ma stąd swoją nazwę, że niejaki Ryczyz za pol-